Vassalord. – ciąg dalszy.

Pamiętacie jak opisywałam mangę pt. „Vassalord.”? Twierdziłam, że nie jest za ciekawa … lecz od tomu 2,5/3 zmieniłam zdanie! Zakochałam się w tej mandze. 

Vassalord. - czyżby błąd zakupu? 

Manga jest typu yaoi i ma strasznie dużo podtekstów seksualnych. Dwoje bishów razem przeżywa przygody i zawszę znajdą czas na zajęcie się przyjemnościami ze świata śmiertelników (przypominam, że postacie to wampiry). Po połowie drugiego tomu zakochałam się w tej mandze. Nie mogłam się doczekać aż kupię 3 tom. Kupiłam go i teraz nie mogę się doczekać czwartego tomu, mam ciągle niedosyt „Pana” Rayflo <3 Fakt, że w niektórych momentach manga jest troszkę nudniejsza, lecz zaraz akcja się rozkręca i wszystko wraca do porządku.

Tom 2 po lewej, tom 3 po prawej.

~*~

Na okładce znajdują się słowa od autorki Nanae Crono, napiszę tylko je z tomu trzeciego:

„Zawsze miałam opory przed rysowaniem tej mangi na oczach innych ludzi, ale teraz wstydzę się szkicować nawet przy moich rodzicach. Nie sądziłam, że będzie aż tak źle… Haha… (…)” – Jak widzicie, autorka tak jak i ja, wstydzi się wyciągać Vassalord. przy swoich rodzicach ^.^

Polecam tą mangę wszystkim osobom, które lubią yaoi <3

 Ano … muszę Wam powiedzieć, że powstał OVA oparty na mandze. Na razie nie jest dostępny w języku polskim, lecz jeżeli wyjdzie taki, to od razu Wam to zakomunikuję ;) 

Sayona ;*