Informacja:

Blog o tematyce azjatyckiej!
Szablon, który znajduje się na stronie robiłam samodzielnie. Proszę o nie kopiowanie moich prac. Jeżeli ktoś chciałby, abym wykonała mu "gotowca" bloga, niech się ze mną skontaktuje, a odpowiedź na 99% będzie pozytywna.
*Blog powstał 28 lutego 2013r.*

wtorek, 1 lipca 2014

Pierwszy konwent? Chyba nie...

Matury się skończyły, poznałam wyniki i .... ZDAŁAM~! ^.^ 
Chociaż większość osób pisze na swoich blogach - "Wakacje się zaczęły, więc mam wiele czasu na pisanie postów (...)"- to czytając takie rzeczy im zazdroszczę ... Też bym chciała tak napisać, lecz niestety przez całe trzy miesiące będę pracować w... nieważne, można powiedzieć, że w "sławnej restauracji". Mam nadzieję, że przez dwa dni wolnyvh od pracy znajdę czas na napisanie jakiejś ciekawostki. Dzisiejszy post będzie krótki i na tema, ale obiecuję, że następna ciekawostak będzie dłuższa i zdradzę Wam, że będzie dotyczyć pewnego muzyka~
Tytuł postu jest dziwny, wiem o tym. W dzisiejszej notce opisze Wam mój pierwszy konwent* (Samurai No Tensei), który nie był konwentem :D


Spotkanie, w którym wzięłam udział nie było konwentem, lecz zwykłą imprezą, która trwała kila godzin. Chociaż to nie było tym czym chciałam (chcę przeżyć pierwszy konwent >.<), to bardzo mi się podobało! Sądziłam, że będzie nudno, ale naprawdę się myliłam. Była miła atmosfera, odbyły się ciekawe prezentacje (szczególnie prezentacja o Samurajach mi się spodobała), "nauczyłam" się pisać haiku**, a co (chyba) najważniejsze... w końcu spotkałam ludzi, którzy mają takie same zainteresowania jak ja. 
W późniejszym czasie dowiedziałam się, że owa grupa spotyka się prawie w każdy weekend w tym samym miejscu- w bibliotece w Gdynia na ulicy Chylonia. Chociaż mieszkam w innej miejscowości niż Gdynia (Słupsk), to pojechałam na "konwent", gdyż przespałam się u mojej siostry, która ma kilka kroków do tejże biblioteki ;) Społeczność nazywa się "Gildia Mangi Kaeru", może ktoś tam kiedyś był, a może ktoś się chce tam przejść? o.O Chętnie poszłabym tam z jakąś osobą ze Słupska lub okolic ^.^"

*zjazd ludzi, którzy interesują się tym samym.
**japońska poezja w okresie Edo (moja ukochana epoka). 


Sayoan Jewell ;*

22 komentarze:

  1. O.O Ten róż, ta uroczość, o rany.
    A teraz na serio. Nie jestem otaku, jednak na widok Azjatyckiej buzi na nagłówku moja mordka się ucieszyła. Wszystko co wychodzi z Japonii jest takie... no... powiedzmy wyjątkowe. Bardzo przyjemnie mi się czytało, a jeszcze przyjemniejsza jest myśl, że dodasz coś o jakimś muzyku. W głębi duszy marzę, że walniesz niedługo jakiegoś Vocaloida, bo mam zamiar obserwować tego zacnego bloga twego autorstwa, drogi kebabiku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie coś napisałaś i zazdroszczę poznania takich ludzi z którymi łączą cię wspólne zainteresowania.
    Ja osobiście bym się nie odważyła iść na konwent czy jakiekolwiek spotkania.. Znajomi, niestety nie lubią tego co ja, a sama się ... boję no XD
    Chętnie bym się z tobą wybrała, gdybym mieszkała niedaleko ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję zdania! Też nie mam już wakacji, życie mnie do tego w ogóle nie przygotowało, bo moja mama, pracująca w szkolnictwie, zawsze je miała :) No ale przynajmniej od studiów odpocznę, weekendy będę mieć wolne, też plus.
    Twój wpis mi uświadomił, że w tym roku mija 10 lat od kiedy byłam na pierwszym konwencie, a za dwa tygodnie wybieram się na mój dziesiąty konwent. Tak, nie jestem zbyt społeczna, liczę, że ten wypad zaspokoi u mnie wszelkie możliwe chęci na bezpośredni kontakt z łibusami na najbliższe lata ;)
    Jak jesteś z okolic Trójmiasta to faktycznie masz ciężko, tamtejszy fandom jest znany z niechęci do organizowania rzeczy xD Ale gratuluję, że przynajmniej na parogodzinną imprezę udało Ci się wybrać, to zawsze coś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje!
    Ja jakoś jeszcze nie czuję, żebym miała wakacje, stres po egzaminach wziąć trzyma. >.<
    No i w tym roku, po aż 2 latach przerwy prawdopodobnie wybiorę się na jakiś konwent, mam nadzieję, że się uda. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakoś nie mogę znaleźć w mojej okolicy nikogo to lubi mangę i nie uważa anime za " chińskie bajeczki dla dzieci". Zazdroszczę ci tego spotkania. Niestety ja nigdy nie byłam na żadnym konwencie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej, u nas w Krakowie działa grupa Kyuu :D tylko nasze spotkania już nienawidzę takie ogarnięte. Trzymam kciuki za jakiś konwencik!

    OdpowiedzUsuń
  7. gratulacje:) ja jeszcze mam to szczęście, że mogę cieszyć sie wakacjami.
    Merookoo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje :D
    Przyjedź na Gakkon do Łodzi! ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. gratuluję zdania, mnie maturka czeka w następnym roku
    i już teraz strasznie się boję :( domyślam się co to za restauracja, wiele moich znajomych tam pracowało :) impreza ciekawa, nigdy nie byłam na takim typowym spotkaniu, ale byłam za to na jednym konwencie :D
    z chęcią bym się przeszła, ale do Gdyni mam tyle kilometrów... mieszkam prawie że w górach :)
    pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wyników ! :3 Zazdroszczę ci takiego "konwentu " ;w; Oj , już czuję tą atmosferę . ;w;

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję wyników :3
    Na 'konwencie na pewno było świetnie. Fajnie poznać ludzi, którzy mają takie same zainteresowania jak my :)
    Pozdrawiam,
    http://nellanellstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję zdania matur, ja mam jeszcze czas XD
    Na tym "konwencie" na pewno było ciekawie,
    a mam nadzieję, że kiedyś wybierzesz się na
    taki 'prawdziwy'. :3
    Sama jadę w tą sobotę na Animachinę, chociaż się trochę stresuję.

    Powodzenia w pracy! :3

    http://kiokuwomegurasete.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję matury, ja już swoją mam dawno dawno za sobą. Ja osobiście nie jestem jakąś wielką fanką anime, chociaż mam kilka mang w swojej kolekcji, ale mój przyjaciel widząc Twojego bloga aż podskoczył z radości. ;)

    Pozdrawiam,
    mia-inspiracje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie w szkole na korytarzu wisi tablica po której uczniowie mogą pisać. Po maturach, widniał na niej wielki napis "ZDAŁEM K#%RWY" ;_;

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas w Krakowie działa Kyuu.pl. Spotkania mamy co weekend -zwykle są to posiadówki w sushi/piwo ale co jakiś czas mamy też meety typu 'cosplay walk' albo 'harajuku' więc na pewno jest ciekawie :3

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazwyczaj nie czytam blogów o takiej tematyce, ale twój na prawdę mnie wciągnął. No i masz prześliczny szablonik ^^
    Zapraszam do mnie! http://twofriendstwoworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajny blog :) mój narzeczony również interesuje się ta tematyka, wiec z chęcią mu go polecę! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. 1 lipiec 2014 :c czemu nie wstawiasz nic nowego?

    CHCE SIĘ ŻYĆ ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejku, jak tutaj różowo!:D
    Mój pierwszy konwent był prawdziwym konwentem, ale nie odnalazłam się tam za bardzo, więc okupywałam stoisko z jedzeniem. To dla mnie typowe :)

    Dopiero zaczynam:) shareyourlifest.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Haiku to ciężka rzecz ;) Podziwiam. Konwenty są super!

    OdpowiedzUsuń

*jeżeli zostawisz link do swojego bloga w komentarzu, to się nie odwdzięczę.
*zostaw link bloga w zakładce SPAM, a na 100% na niego wejdę i zostawię ślad po sobie.
*weryfikacja obrazkowa jest wyłączona.
*każdy może dodać komentarze, nawet anonimowe osoby.

Obserwuje blogi, które mnie obserwuja: